1 lipca Belgia przejeła pałeczkę od Hiszpanii i objęła półroczne przewodnictwo w UE. Odchodzący ze stanowiska premier Leterme mówi o priorytetach na ten 6 miesięcy.

Wywiad: Mniej obietnic, więcej czynów - Yves Leterme

https://api.multimedia.europarl.europa.eu/documents/20125/14918781/n003-0076-pl.srt

Pańskie motto jest proste:   mniej obietnic, więcej czynów.

Czy uważa pan, że obywatelom UE   obiecuje się zbyt wiele?

Czy może Belgia myśli o spokojnej   prezydencji?

Obywatele mają dosyć polityków,   którzy składają nierealne obietnice.

Dlatego chcemy obiecywać mniej,   ale skupić się na wynikach.

Zobaczmy, jak uda nam się doprowadzić   prezydencję,

która do grudnia dokonała postępu   w wielu kwestiach.

jak zamierza pan to osiągnąć   do grudnia?

Normalnie nie będzie pan wówczas   zajmował tego stanowiska.

Krytyki w tej sprawie pojawiły się   podczas sesji plenarnej.

Nikt nie jest niezastąpiony.   Będę miał następcę,

być może już w przyszłym tygodniu   lub za 2 czy 3 miesiące.

Aby belgijska prezydencja   miała dobre fundamenty,

biorąc pod uwagę sytuację   instytucjonalną - rządu federalnego

oraz regionów i społeczności, które mają   także swoje kompetencje...

Od stycznia pracowałem   nad tą prezydencją

że 90% wybranych niedawno   posłów na sejm

z ich partii wchodzących w skład   samorządów regionalnych,

Ktokolwiek stanie więc na czele   belgijskiego rządu,

poznamy tę osobę za kilka tygodni   lub miesięcy.

w grudniu na pewno będzie to ktoś inny,

nowy rząd wypełni ten program.   Liczy się jego zawartość.

Czyli to nie ministrowie się liczą,   ale stojący za nimi projekt?

Ministrowie mają znaczenie, ale mają oni   zobowiązania wobec programu,

który został dogłębnie przedyskutowany.

Wdrożą oni ten program,   który zagwarantuje ciągłość.

Jest on ważny dla obecnej sytuacji   w Europie i na całym świecie.

Nie próbowaliśmy wprowadzić kwestii   typowo belgijskich.

przewidzianego na nadchodzące   6 miesięcy.

Po pierwsze sprawy   społeczno-gospodarcze.

Pierwszą sprawą, którą trzeba będzie się   zająć jest kontrola rynków finansowych,

która została przesunięta na wrzesień.   Sprawa nie została zamknięta.

Co zamierzacie zrobić lepiej,   czego nie zrobili Hiszpanie?

Nie chodzi o poprawianie tego,   co zrobili Hiszpanie.

Każdy krok podjęty przez Hiszpanię   był przydatny.

Przewidziane w PE głosowanie   dot. poprawki

obecnej propozycji   jest niezmiernie ważne.

Głosowanie to pozwoli nam   na utrzymanie dialogu z PE.

Belgijski minister finansów skontaktuje   się z grupami politycznymi

i powinno to pozwolić na dotarcie   szczegółów propozycji.

Wiem o woli PE w kwestii poparcia   procesu europejskiego,

Myślę, że po pewnych modyfikacjach   uda nam się osiągnąć konsensus.

Następnie musimy odegrać naszą rolę   na szczycie ECOFIN za kilka tygodni.

Pozostałe punkty zajmują jedną stronę.   Mam ją przed sobą. Kwestie

społeczne, środowiskowe, wolność,   bezpieczeństwo i sprawiedliwość

Czy może pan powiedzieć więcej   na ten temat?

Sprawy wewnętrzne   to bardzo ważna kwestia.

Jednym z punktów Traktatu lizbońskiego

jest wzmocnienie zdolności działania UE   na szczeblu globalnym.

Jest to potrzebne w gospodarce,   w negocjacjach handlowych.

Widzieliśmy w Kopenhadze,   Europa była niewidoczna

w decydujących momentach   w Kopenhadze.

Musimy uruchomić Służbę Działań   Zewnętrznych pani Ashton.

Europejscy dyplomaci zastąpią w końcu   dyplomatów narodowych.

Potrzebne jest większe uczestnictwo   w kluczowych kwestiach, takich jak

sprawa Bliskiego Wschodu   oraz w innych konfliktach na świecie.

Potem trzeba będzie dobrze pokierować   rozszerzeniem Unii.

Do wrót Unii pukają państwa bałkańskie,   Turcja i Islandia.

Trzeba będzie pojedynczo   przeanalizować,

na jakim etapie akcesji się znajdują.   -Kto jest pierwszy na liście?

Jest jasne, że podanie Chorwacji   jest najbardziej kompletne,

zakończyć ten proces   podczas naszej prezydencji.

Chcemy jednak, aby sprawy podania   o członkowstwo ruszyły naprzód.

Chcemy także, aby UE zachowała   swoją wiarygodność.

Nie możemy pozwolić na wolny wstęp   bez żadnej kontroli.

Trzeba wypełniać kryteria.   Zostanie to poddane ocenie,

nie wiem, czy stanie się to podczas   prezydencji Belgii.

Ostatnie pytanie. Czy uważa pan,   że ta prezydencja pomoże Belgii

w rozwiązaniu stojących przed nią   wyzwań?

Czy może to być  motorem do stworzenia   rządu szybciej

Uważam, że przewodnictwo odegra rolę   jednoczącą.

To projekt wspólny dla wszystkich   partii politycznych w Belgii,

ale nie sądzę, aby miało to duży wpływ   na tworzenie rządu.

P. Leterme, dziękuję za rozmowę.   -Dziękuję.