W Waszyngtonie rozpoczęły się rozmowy o wolnym handlu między UE i USA. Jednak czy nie powinny one zostać zawieszone w świetle doniesień o amerykańskim programie inwigilacji?

Punkt widzenia: UE i USA - handel i inwigilacja

https://api.multimedia.europarl.europa.eu/documents/20125/16359206/n001-130708-002-pl.srt

Po ostatnich doniesieniach, że USA  szpieguje unijne kraje i instytucje,

PE przyjął rezolucję domagającą się  natychmiastowego wyjaśnienia.

8 lipca rozpoczęto negocjacje w sprawie  umowy o wolnym handlu EU-USA.

Spytaliśmy posłów Herberta Reula  z Niemiec i Henriego Webera z Francji.

Jeszcze nawet się nie rozpoczęły,  więc Amerykanie niezbyt się przejmą.

Jeśli ich nie zaczniemy,  to my stracimy,

gdyż ta umowa  jest szansą dla Europejczyków.

Zacząłby pan grę w pokera albo brydża,

podejrzewając,  że przeciwnik zna Pańskie karty?

Oni poznali nasze karty,  a my mimo to zagramy z nimi pokera.

Należy przynajmniej zareagować  i postarać się to powstrzymać.

Najpierw musimy poznać fakty,  a potem podjąć decyzję, co zrobić.

Nie należy teraz  wysuwać żadnych gróźb.

Nie ma mowy.  To sojusznicy i przyjaciele.

Chcemy tylko,  by skończyli ze stosowaniem praktyk,

Czy szpiegostwo  jest całkowicie niedopuszczalne,

w celu zwalczania międzynarodowej  przestępczości i terroryzmu,

ale zgodnie z zasadami.  I w tym jest problem.

Nie chodzi o gromadzenie sekretów,  o szpiegowanie,

i czy przyjaciele i przeciwnicy polityczni  są traktowani inaczej.

Państwa od zawsze  szpiegują siebie nawzajem,

Unia Europejska musi stać się  w tej kwestii całkowicie niezależna,

jeśli chodzi o prawo przechowywania  i przetwarzania informacji,