Nowy system kontroli granic SIS II nie zdołał pozytywnie przejść testów przeprowadzanych w marcu. Uruchomienie tego systemu, który jak dotąd kosztował podatników 90 mln euro, jest już opóźnione o trzy lata. Jaką elektrownię powinna zbudować Bułgaria, by z

Wiadomości: Kontrola granic – Demontaż reaktorów jądrowych – Monitorowanie kierowców ciężarówek

https://api.multimedia.europarl.europa.eu/documents/20125/13821104/n001-100520-pl.srt

Nowy system kontroli granic Schengen   wciąż nie został uruchomiony

z powodu problemów z systemem   informatycznym. PE chce gwarancji.

Do demontażu 4 bułgarskich reaktorów   potrzeba dodatkowych 300 mln euro.

Naszym gościem jest dziś   europoseł Vincent Peillon.

Porozmawiamy z nim o szczycie Unii   na Rzecz Regionu Morza Śródziemnego.

Witam w dzisiejszym wydaniu   Wiadomości EuroparlTV.

Swoboda przepływu osób to oczywistość   dla mieszkańców strefy Schengen.

Jednak nowy system kontroli granic   wciąż nie jest gotowy.

SIS II to inaczej System Informacyjny   Schengen drugiej generacji.

Ma za zadanie zapewnić bezpieczeństwo   unijnych granic

dzięki ściślejszej współpracy   państw UE.

System powinien działać od 2007 r.,   a mamy już rok 2010.

System wciąż nie jest gotowy,   a mandat Komisji niedługo wygaśnie.

PE postanowił przedłużyć mandat   Komisji Europejskiej,

aby umożliwić przejście   ze starego systemu na nowy,

lecz zdecydował się również odesłać   projekt do Trybunału Rozrachunkowego.

Na realizację projektu wydano   90 mln euro, a jego końca nie widać.

Nie podoba się to europosłom,   gdyż są to pieniądze podatników.

Jednostki straży granicznej i policji   w strefie Schengen,

które będą mieć dostęp   do tego nowego systemu,

zyskają też dostęp   do baz danych biometrycznych.

Tymczasem europosłowie chcą   powołać komisję ekspertów,

która ma czuwać nad prawidłowym   funkcjonowaniem SIS II.

Niestety, testy przeprowadzane   w marcu nie powiodły się.

Prawie wszystkie kraje uczestniczące   w teście były niezadowolone z systemu,

ale Komisja twierdzi, że działa on dobrze   i że wszyscy są z niego zadowoleni.

Nikt nie wie, kiedy odbędą się   kolejne testy.

Tylko jedno jest pewne:   SIS II na pewno nie ruszy w tym roku.

To dobre narzędzie,   które zapewnia bezpieczeństwo

i zapewnia siłom policyjnym dostęp   do informacji, których im brakuje.

Mam nadzieję, że zacznie   funkcjonować jak najszybciej.

Wymaga tego europejskie   bezpieczeństwo.

To był jeden z warunków   członkostwa Bułgarii w UE:

Bułgaria miała zamknąć 4 reaktory   nuklearne w elektrowni Kozłoduj,

najniebezpieczniejszej elektrowni   zaraz po Czarnobylu.

Elektrownia już nie działa, ale reaktory   nie zostały jeszcze rozmontowane.

Potrzeba do tego dodatkowych   300 mln EUR. Arnaud Demolder.

Kozłoduj, Bułgaria, jedna   z najniebezpieczniejszych

Aby wejść do UE, Bułgaria musiała   zamknąć tam cztery reaktory.

Reaktory te przypominały reaktor   z Czarnobyla, który wybuchł w 1986 r.

Bułgaria dotrzymała słowa, ale demontaż   reaktorów nie jest prostą sprawą.

UE musi wyłożyć dodatkowe   300 mln EUR, ale stawia warunki.

Musimy być bezkompromisowi,   jeśli chodzi o przejrzystość

Komisja Europejska nie jest zadowolona   z informacji dotyczących demontażu,

Do 2013 r. na demontaż przeznaczonych   zostanie 180 mln EUR.

Pozostałe 120 mln będzie przeznaczone   na budowę nowych elektrowni

opartych na paliwach kopalnych,   a nie energii odnawialnej.

Jestem przeciwna temu,   by przeznaczać 120 mln EUR

na finansowanie elektrowni korzystającej   z węgla kamiennego lub brunatnego.

Bułgarski europoseł jest innego zdania:

Dodatkowe fundusze nie są w stanie   zrekompensować miliardów euro strat

spowodowanych przedwczesnym   zamknięciem 4 reaktorów.

Elektrownie jądrowe   w Słowacji i na Litwie

również czekają w kolejce   do demontażu.

UE musi być solidarna wobec państw   z byłego bloku wschodniego.

Unia Śródziemnomorska wreszcie   nabiera realnych kształtów.

Rozmawiałem dziś z Vincentem   Peillonem z frakcji socjalistów.

PE przyjął jego sprawozdanie   dot. Unii Śródziemnomorskiej.

PE właśnie przyjął pańskie sprawozdanie   dot. Unii Śródziemnomorskiej.

Od momentu powstania, czyli 2008 r.,   projekt znajdował się w uśpieniu.

Został sparaliżowany   przez konflikt izraelsko-palestyński.

Najnowsze doniesienia mówią,   że obie strony zgodziły się zasiąść razem

Czy to dobra informacja dla dalszego   rozwoju tego projektu?

Zobaczymy, czy przywódcy, którzy mają   się spotkać w czerwcu w Barcelonie,

będą mieli siłę i odwagę,   by przywrócić projekt do życia.

PE wywiązał się ze swych obowiązków.

Wyraźnie zadeklarował,   że Europa potrzebuje Południa.

Nie chodzi tylko o pomoc   krajom z tego regionu.

Potrzebujemy ich w walce z kryzysem,   potrzebujemy ich rynków zbytu.

Tu chodzi o interesy geostrategiczne,   środowiskowe i demograficzne. 

Musimy współpracować z tymi krajami,   by zapewnić sobie spokojną przyszłość.

Parlament przedstawił przywódcom   swoją wolę polityczną.

Oni nie mają kontaktu z rzeczywistością.   Miejmy nadzieję, że teraz będzie inaczej.

Potrzeba wiele pracy, aby Unia   Śródziemnomorska mogła funkcjonować.

W czerwcu odbędzie się spotkanie   na szczycie, które ma ożywić ten projekt.

Jakich konkretnych decyzji   pan się spodziewa?

Po pierwsze: politycznego potwierdzenia,   że idziemy we właściwym kierunku.

Po drugie: przełamania   pewnych barier.

Po trzecie: konkretnych   deklaracji finansowych,

jako że nie możemy realizować projektu   bez finansowego wsparcia.

jak projekt dot. energii słonecznej,   który, zdaniem niektórych,

będzie produkował energię   tylko dla Południa.

To nieprawda, UE również   będzie otrzymywać dostawy prądu.

Potrzebna jest wola polityczna   i pieniądze.

Musi powstać sekretariat generalny,   aby Unia mogła funkcjonować.

Musimy pozyskać   prywatnych inwestorów.

Nie uda nam się to,   jeśli wyczują wahanie.

Czy to nie jest   kolejny wymysł biurokratów?

To projekt przypominający UE   oraz inne projekty.