Unijni przywódcy spotykają się, by rozmawiać o unii gospodarczej i monetarnej - komentarz europosłanki na temat potencjalnych konkluzji szczytu.

Co dalej ze strefą euro?

https://api.multimedia.europarl.europa.eu/documents/20125/16108206/n001-121018-001-plx_mf.srt

To ich czwarte spotkanie w tym roku,  a 22 od czasu kryzysu.

Przywódcy UE wciąż szukają  kompromisu  ws. unii gospodarczej i walutowej,

kompromisu satysfakcjonującego  dla państw, a to nie jest łatwe.

Jestem pewien, że na tym etapie  mamy już wszystkie elementy,

wszystkie warunki  do przezwyciężenia kryzysu

i realizacji nowych perspektyw.  Wykorzystajmy je zatem,

tak żebyśmy w odniesieniu do  unii bankowej, Hiszpanii i Grecji,

rozwiązali problemy,  które dotknęły strefę euro.

Jeśli chodzi o unię gospodarczą i walutową

PE chce większej odpowiedzialności  i jednego organu nadzorczego.

Jednak ze względu na różne przepisy dla  państw w strefie euro i tych spoza strefy,

przewodniczący i szefowie grup w PE  nie liczą na szybki kompromis.

Sądzę, że traktowanie państw  w różny sposób nie jest możliwe.

Wczoraj spotkałem się  z prezydentem Francji,

który nalega, i ja go rozumiem,  żeby osiągnąć porozumienie do końca roku.

Wątpię jednak, że uda nam się je osiągnąć  chociażby na grudniowym szczycie.

Szefowie grup podzielają negatywną opinię

i kwestionują stojące za tym intencje.

Najbardziej interesującą kwestią jest to,  jakie warunki będą za tym stały.

Wątpimy, żeby UE wzięła  też pod uwagę interesy obywateli.

przy wdrażaniu tego  w 27 państwach są bardzo poważne.

Wszystkie te problemy trzeba rozwiązać  i nie jestem pewien, że nastąpi to teraz.

Sprawujący prezydencję w Radzie Cypr  doświadczył obniżenia ratingu obligacji,

a w Grecji doszło  do kolejnego strajku generalnego.

Ale stopy procentowe w Hiszpanii spadły,  a sprzedaż obligacji wygląda dobrze,

więc problemy w Europie, jeśli się nie  skończyły, to nie wyglądają już tak źle.